1.10.2015

Przemyślenia na temat schronienia


Może nie tylko na temat schronienia. Ale całej materii survivalu. Mianowicie ostatni wyjazd uzmysłowił mi że poznanie technik to tylko jeden z elementów. Istotne by je trenować. By nie trzymać się sztywnych schematów. By improwizować. By przewidywać co może się stać. By nie być do końca pewnym pogody…


Rzecz w tym że kilka lat nie używałem namiotu. Preferowałem improwizowane schronienia, ewentualnie budowane za pomocą poncha. Przy tego typie ochronie należy zadbać o wiele czynników. Jak się okazało źle dobrany namiot, potrafi sprawić jeszcze więcej problemów.


Wnioski:
-Nieprzetestowany sprzęt może sprawić wiele problemów.
-Nieodpowiednie przygotowanie doda następne.

-Niekorzystna pogoda może doprowadzić do tragedii.


Pamiętajcie. Najważniejsze podczas treningów survivalu, jest by wiedzieć kiedy odpuścić.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz