Posiadanie ze sobą namiotu, poncha/pałatki stawia nas w komfortowej
sytuacji, jeśli chodzi o spędzenie nocy w lesie. Czasem może się jednak zdarzyć
że nie posiadamy wyżej wymienionego sprzętu a noc zastanie nas w terenie. Jeśli
znamy swoją pozycje, potrafimy nawigować, posiadamy oświetlenie i jesteśmy w
stanie przebyć odległość która dzieli nas np. od schroniska, możemy kontynuować
marsz nocą. Trzeba jednak zastanowić się czy to na pewno bezpieczna opcja.
Przeczekanie nocy i wymarsz o świcie wydaje się bardziej rozsądną opcją. Tylko
jak spędzić noc w lesie, w komfortowych warunkach bez niezbędnego sprzętu
biwakowego? Budowa szałasu jest czasochłonna i dość skomplikowana jeśli
doznaliśmy kontuzji, która może być przyczyną naszego pozostania na noc w
terenie. Należy rozejrzeć się po okolicy. Przyroda czasem może nas pozytywnie
zaskoczyć i przygotować miejsce w którym bezpiecznie i w miarę komfortowo spędzimy
noc. Zazwyczaj będziemy musieli wykonać minimalną prace aby dostosować takie
miejsce do naszego bytowania.
Mamy wiele opcji do wyboru. Wszystko zależy od naszej
kreatywności. Oto kilka z nich;
-Gęstwina. Wszelkiego rodzaju kępy leśne, młodniki, czyli
miejsca gdzie drzewa rosną dość gęsto. Miejsca takie zapewniają ochronę przed
wiatrem, zwiększając komfort termiczny. Dają również ograniczoną ochronę przed
deszczem/śniegiem. Przygotowanie takiego miejsca zazwyczaj ogranicza się do
odizolowania od podłoża.
-Zwalone drzewa. Same w sobie zapewniają znikomą ochronę,
ale po małej modyfikacji można wybudować całkiem przytulny szałas. Posłużyć może
do tego pień, korona jak i system korzenny.
-Zagłębienia terenu. Czasem w lasach i na otwartych przestrzeniach
występują rowy, doły, itp. Mogą nas ochronić przed silnym wiatrem. Oczywiście
niezbędna jest izolacja od podłoża. Należy jednak pamiętać wybierając takie
miejsce na schronienie, że temperatura w zagłębieniu będzie niższa niż powyżej.
Może również gromadzić się w takim miejscu wilgoć, która może dodatkowo obniżyć
odczuwalną temperaturę.
-Nawisy skalne. Właściwie to naturalne szałasy o otwartej
konstrukcji. Zapewniają ochronę przed wiatrem jeśli są usytuowane z właściwej
strony. Dodatkowo jeśli część wystająca jest na tyle duża tworzą ochronę przed
deszczem. Gdy palimy ognisko doskonale sprawdzają się jako ekran. Jak zawsze
istotna jest izolacja od podłoża.
-Jaskinie. To prawdziwe domy jeśli będziemy potrafili je
dostosować do naszych potrzeb. Po pierwsze bezpieczeństwo. Czyli zanim
wejdziemy do jaskini powinniśmy sprawdzić czy nie mieszkają w niej jakieś drapieżniki.
Należy zrobić trochę hałasu. Wrzucić kilka kamieni do środka. Jeśli żadna bestia
nie wyłoniła się z czeluści można przejść do eksplorowania. Gdy jaskinia okaże
się niezamieszkała trzeba zabezpieczyć wejście gałęziami, aby się nie okazało
że jednak jakiś zwierz w niej mieszka tylko wyszedł na polowanie. Mogą o tym
świadczyć np. kości ofiar. Zagrożeniem mogą się okazać również nietoperze,
które często przenoszą wściekliznę. Czyli nie dotykamy Nietoperków a wszystko
powinno być w porządku. Kolejną istotną sprawą jest palenie ogniska w jaskini.
A mianowicie jeśli się na to zdecydujemy powinniśmy to zrobić w głębi groty aby
dym górą wydostawał się na zewnątrz. Jeśli będziemy palić ognisko przy wejściu,
najprawdopodobniej dym powędruje do wnętrza jaskini. Pomijając zagrożenie
zaczadzeniem, kto by chciał spać w zadymionym pokoju. No i nieodzowny element,
czyli izolacja od podłoża.
Zachęcam do wyszukiwania takich miejsc, które w sytuacji kryzysowej
zapewnią nam ochronę małym nakładem pracy. Praktycznie każda wycieczka, wyjście
do lasu, może nam ujawnić naturalne schronienia. Obyśmy nigdy nie musieli z nich
korzystać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz